Lekcje staram się układać zgodnie ze skuteczną w/g mnie formą nauczania.
Do roboty!!!
https://www.youtube.com/playlist?list=PLgKk9hXsMhMiA-YLwG3-8arRy4XWb3mBN
Lekcje staram się układać zgodnie ze skuteczną w/g mnie formą nauczania.
Do roboty!!!
https://www.youtube.com/playlist?list=PLgKk9hXsMhMiA-YLwG3-8arRy4XWb3mBN
Staramy się uderzać miejscem pomiędzy paznokciem a stawem kciuka. Na filmie mam w tym miejscu gumkę. Jest on oczywiście niepotrzebna. Ma bardzo delikatny wpływ na dźwięk i technikę gry (zmienia się delikatnie bezwładność kciuka). Ja stosuję ją tylko i wyłącznie dlatego, że tak mocno kiedyś atakowałem, że porobiły mi się odciski.
Kwestia ułożenia ręki jest bardziej złożona. Dawniej wielu basistów uderzało trzymając kciuk na struną ukośnie. W dalszym ciągu jest sporo grających w ten sposób.
Obecnie najczęściej jednak jest polecane trzymanie kciuka równolegle wzdłuż struny. Bezpośrednio nad struną.
Tak właśnie POLECAM.
Po pierwsze, mamy łatwiej wydobywać dźwięk tylko z jednej ze strun nie poruszając sąsiednich. Po drugie, przy małej korekcie możemy też stosować inne bardziej zaawansowane techniki. Np. naprzemienne uderzanie i szarpanie struny. O tym później. :)
Ostatnio często polecana jest technika w której kciuk po uderzeniu struny opieramy o strunę kolejną będącą poniżej. Jest to sprawa subiektywna. Ja stosuję jednak sposób w którym po uderzeniu kciuk wraca do pozycji bezpośrednio nad struną.
Miejsce w którym uderzamy strunę jest głównie uzależnione od samego instrumentu na jakim gramy ale najczęściej powinno być około 1-1,5 cm od ostatniego progu. Czasami oczywiście zdarza się, że uderzamy w innych miejscach, np. nad ostatnim progiem. Jak się jednak skupimy nad jakością samego dźwięku to około 1-1,5 cm od ostatniego progu najczęściej wygrywa.
Link do filmu: https://www.youtube.com/watch?v=HBd50NSJlBA&list=PLgKk9hXsMhMiA-YLwG3-8arRy4XWb3mBN&index=16